Malkontent jest wiecznie niezadowolony, pesymistycznie nastawiony do świata i narzekający. Wszystko widzi w ciemnych barwach, nie potrafi dostrzegać w życiu pozytywnych stron. Skąd bierze się malkontenctwo, jak zachowuje się malkontent i wreszcie - czy może ja jestem malkontentem?
Kim jest malkontent?
Malkontent to osoba, która stale narzeka, nie widzi pozytywów sytuacji, nie wierzy w siebie. Wymienia się wiele przyczyn, które mogą powodować tendencję do malkontenctwa. Wiele z nich ma podłoże psychologiczne. Często malkontenci wychowywani są przez nadopiekuńczych rodziców, są rozpieszczonymi jedynakami, których zachcianki spełniano przez całe dzieciństwo. Później przychodzi rozczarowanie, gdy nie są w centrum uwagi, gdy przeżywają pierwsze porażki… Skutkuje to nagromadzeniem negatywnych uczuć, poczuciem bezradności, pesymistycznym nastawieniem się do świata.
Malkontent próbuje w ten sposób zwrócić na siebie uwagę otoczenia. Z drugiej strony, przyczyną bycia malkontentem może być również doświadczanie w życiu wielu krzywd. Osoba taka ma poczucie, że nie spotka jej już nic dobrego, że nic się jej nie uda.
Jak zachowuje się malkontent?
Kobieta malkontentka
Malkontenctwo objawia się nieco inaczej u kobiet i u mężczyzn
Kobiety malkontentki narzekają na zastaną rzeczywistość, wyolbrzymiają ją, opisując swoje codzienne troski urastające do rangi dramatów. Z czymś nieprzyjemnym kojarzą im się codzienne obowiązki - wyjście do pracy, opieka nad dziećmi, robienie zakupów, gotowanie, sprzątanie. Dla kobiet powodem do narzekania jest nadmiar obowiązków ale i brak czegoś, np. pieniędzy.
Mężczyźni malkontenci z kolei narzekają na rzeczy mniej istotne, skupiają się też na brakach, np. na tym, że nie dostali awansu, że nie mają pieniędzy na nowy samochód, telefon komórkowy. Zdarza im się tez narzekać na to, co mają, np. stare auto, niemodne ubrania, gorsze stanowisko pracy, relacje z żoną. Jak widzimy, zawsze jest na co narzekać…
Jak żyć z malkontentem?
Nie da się ukryć, życie z malkontentem nie należy do najłatwiejszych. Życie każdego dnia stawia przed nami różne wyzwania, jedne z nich są przyjemne i ciekawe, inne wymagają wiele poświeceń. Gdy jeszcze mamy obok siebie kogoś, kto wiecznie narzeka, codzienność może okazać się o wiele trudniejsza… Posiadanie malkontenta w rodzinie jest trudne dla wszystkich jej członków - narzekający rodzic, brat, babcia czy ciocia to trudny orzech do zgryzienia. Wysłuchiwanie tyrady narzekań oraz utyskiwania bliskiej osoby nie nastraja optymistycznie.
Bycie w związku z malkontentem nie jest sytuacją łatwiejszą - partner może męczyć nas krytykowaniem, wygórowanymi wymaganiami i brakiem zadowolenia z czegokolwiek… Stale narzeka, krytykuje, nie chce się w nic angażować, stale dostrzega jedynie złe strony życia, związku. Po pewnym czasie druga strona ma dosyć takiej relacji, która nie tworzy niczego dobrego. Narzekanie malkontenta staje się coraz bardziej dokuczliwe. Czy malkontenta da się przekonać do swojego stanowiska, sprawić, by dostrzegał i jasne strony życia? Jest to bardzo trudne, gdyż malkontent nie chce zobaczyć tego, co dobre, pozytywne. Łatwiej, lepiej i bezpieczniej żyje się mu w świecie narzekania ale i bierności, którą kamufluje poprzez stałe marudzenie.
Test - czy jestem malkontentem?
Nie masz pewności, czy tendencja do malkontenctwa Cię nie dotyczy? Odpowiedz na poniższe pytania i przekonaj się!
- Często czuję, że jestem do niczego.
- Bywa, że narzekam, aby inni zwrócili na mnie uwagę.
- Bywam osobą marudną, humorzastą.
- Przynajmniej raz ktoś powiedział mi, że za dużo narzekam.
- Gdy się czegoś podejmuję z góry zakładam, że mi się nie uda.
- Nie umiem się cieszyć nawet wtedy, gdy coś mi się udaje.
- Często czuję, że inni nie doceniają mnie tak, jak powinni.
- Jestem osoba krytyczną, niełatwo mnie zadowolić.
- Bywa, że dużo mówię, a niewiele robię.
- Uważam, że na świecie wiele rzeczy wymaga zmian i to gruntownych.
Na większość pytań Twoja odpowiedź brzmi - tak? W takim razie masz wyraźne tendencje do bycia malkontentem. Bywa, że wszystko wydaje Ci się złe ale jednocześnie niewiele robisz, by to zmienić. Twoje zachowanie jest niekorzystne zarówno dla otoczenia, jak i dla Ciebie. Dlaczego? Poznaj skutki.
Skutki bycia malkontentem
Malkontent, czyli osoba stale marudząca i narzekająca nie jest duszą towarzystwa… Nie da się ukryć, że unikamy takich ludzi, nie chcemy przejmować od nich pesymistycznego spojrzenia na świat. Warto poznać skutki bycia malkontentem dla nas i otoczenia.
Narzekanie jest uciążliwe dla bliskich i znajomych
Nie ukrywajmy - marudy nie są lubiane. Malkontenci w otoczeniu uchodzą za osoby narzekające, trudne w obyciu, krytyczne, niemiłe. Nikt nie lubi z nimi przebywać, rozmawiać z nimi i słuchać tyrad. Wolimy otaczać się ludźmi pozytywnymi, uśmiechniętymi, optymistycznie nastawionymi do świata. Malkontent zaś przyciąga do siebie… innych malkontentów, ludzi pesymistycznych, smutnych, o depresyjnych cechach osobowości.
Narzekanie szkodzi zdrowiu, również psychicznemu
Narzekanie szkodzi nie tylko naszym bliskim ale i nam - marudzenie sprzyja zapadalności na wiele chorób, skraca długość naszego życia oraz sprzyja depresji. Wszystko przez uwalnianie się kortyzolu, hormonu stresu, który wydziela się, gdy mamy zły nastrój.
Marudzenie to bierność i apatia
Stałe narzekanie sprzyja postawie biernej, byciu apatycznym, niechętnym do jakiegokolwiek działania. Napędzamy w ten sposób błędne koło, nie uczymy się niczego nowego, a jedynie skupiamy się na narzekaniu. Możemy w ten sposób przegapić wiele szans, w tym szansę na dobrą pracę ale i… miłość. Poza tym, narzekanie zabija kreatywność, nie sprzyja twórczemu rozwiązywaniu problemów.
Marudzenie fałszuje obraz rzeczywistości
Poprzez zamartwianie się i marudzenie fałszujemy zastany obraz rzeczywistości, malując go ciemnymi kolorami. Realność myli się nam z pesymizmem i wszystko zaczynamy postrzegać w ciemnych kolorach.
Marudzenie do dobra droga do samospełniającego się proroctwa
I wreszcie - malkontent sam siebie doprowadza do mechanizmu samospełniającego się proroctwa. Jak bowiem osobie, która stale narzeka coś ma się udać? Jeśli ktoś widzi same złe strony i nie wierzy, że mu się uda… nic mu się nie udaje.
Nie napędzaj spirali nieszczęść, pozwól sobie na sukces!
Jak walczyć z narzekaniem?
Skoro wiemy już, że narzekanie nie jest dobre, pozostaje pytanie - co można zrobić? Przede wszystkim, spróbować się zmienić, sposobów jest wiele:
- Wypisz na kartce każdego dnia wieczorem, co miłego Ci się przydarzyło - uśmiechnęła się do Ciebie sąsiadka, nieznajomy otworzył drzwi do sklepu? Pisz i przypominaj te mile chwile. Oby każdego dnia było ich coraz więcej.
- Co pewien czas, np. raz w tygodniu zrób listę swoich mocnych i słabych stron - wypisz jak najwięcej tych dobrych!
- Zastanów się, dlaczego narzekasz - denerwuje cię praca, za małe mieszkanie, twoja figura? Wypisz to na kartce i zacznij sukcesywnie się… zmieniać - konsekwentnie punkt po punkcie. Nagradzaj się za każdy postęp, a porażki traktuj jak wyzwania. Powiedz komuś o swoim postanowieniu, niech Cię dodatkowo motywuje!
- Niech narzekanie zmieni się w działanie! Zamiast narzekać, np. że przytyjesz po rzuceniu palenia, postaw na ruch - zapisz się na zumbę, idź na rolki. Znajdź sobie zajęcie, które pomoże Ci zapomnieć o chęci zapalenia.
Malkontenctwo - czy i jak to leczyć?
Gdy malkontent nie chce podjąć pracy nad sobą, a jego sposób bycia daje się coraz to bardziej we znaki najbliższym, warto przedyskutować z nim zasadność kontaktu z psychologiem. Specjalista w trakcie spotkań wyjaśni istotę malkontenctwa, omówione zostają skutki takiego zachowania dla rodziny, związku. Wizyty u psychologa pomogą uporządkować emocję, poprawić samoocenę oraz wypracować nowe modele zachowań oraz ukształtować prawidłowe nawyki. Spotkania zwykle mają postać cyklu sesji terapeutycznych.
Ciekawostki na temat malkontentów
- Temat malkontenctwa pojawia się w bajkach, filmach i serialach - przedstawicielem malkontenctwa w bajkach był Maruda ze Smerfów, w przypadku seriali na tytuł ten zasługuje Ferdynand Kiepski, główny bohater serialu komediowego o rodzinie Kiepskich.
- Malkontent to tak naprawdę sprytny manipulator, nierzadko utyskuje aby zwrócić na siebie uwagę innych, odwrócić ją od swojej bierności i… uniknąć odpowiedzialności za swoje błędy.
- Bycie malkontentem na niewiele wspólnego z depresją, aczkolwiek długotrwała tendencja do malkontenctwa może przyczynić się do długotrwałego obniżenia nastroju, w tym do stanów depresyjnych.
Narzekanie mamy we krwi i to nie tylko my, Polacy. Każdy narzeka, wiele osób zdradza tendencję do bycia malkontentem… Czy warto? Czy nie szkoda nam czasu na marudzenie i krytykowanie, gdy życie mija dzień za dniem, gdy codzienność ucieka nam przez palce? O wiele lepszym sposobem jest skupienie się na pozytywach, nawet niewielkich. Porzućmy narzekanie dla cieszenia się chwilą, pamiętajmy to, co dobre i dostrzegajmy słońce w każdym momencie!
Komentarze